poniedziałek, 31 lipca 2017

W nocy wszystkie koty są marne

Nina ma zwyczaj omijać wszystkie zatłoczone miejsca.
Nie dotknąć, nie sparzyć się, nie przeziębić.
Proste włosy na wietrze robią kipisz.
Kapelusz parzy już tylko w pudle na kapelusze.
Torturuje tekturę w kwiatki/ małe różyczki/fiołki.
Dziewczęcość przejawia się w szybkim tupotaniu po trotuarze.
Męskość w usuwaniu przed tymi nóżkami śniegu miotełką,
albo kałuż odkurzaczem.
Przepędzono już tyle chwil na niczym,
że czas zawziął się i utrudnia.
Picie szampana staje się nużące.

Jakiś nocny motyl nauczył się omijać gazowe latarnie.
Edgar Degas maluje delikatne tancerki.
Niedaleko mruczy zacny kot.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz