Kochani! Jak wiecie na
początku lipca ukazała się debiutancka powieść
Artura Danilczuka „Kroniki Wiecznego Królestwa”. Gatunek fantasy,
bohater zbiorowy – archanioły i cherubini, centrum dowodzenia Serafiat.
Proza Danilczuka wciąga od pierwszego zdania i nie sposób przegapić, że jego warsztat jest bardzo dojrzały. Szczególnie umiejętnie obrazuje wszelkie batalistyczne fragmenty książki. To proza dla prawdziwych mężczyzn. Jednak moim zdaniem młody autor zbyt marginalnie potraktował kobiety. Czyżby nie zauważył, że to one głównie czytają książki? Rzecz dzieje się w ogrodzie Eden, w Kosmosie i w czyśćcu. To nieprzypadkowa topografia, bowiem tam, gdzie człowiekopodobni mają skrzydła i żyją tysiąc lat, nie muszą się przejmować, że uciekł im pociąg.
Proza Danilczuka wciąga od pierwszego zdania i nie sposób przegapić, że jego warsztat jest bardzo dojrzały. Szczególnie umiejętnie obrazuje wszelkie batalistyczne fragmenty książki. To proza dla prawdziwych mężczyzn. Jednak moim zdaniem młody autor zbyt marginalnie potraktował kobiety. Czyżby nie zauważył, że to one głównie czytają książki? Rzecz dzieje się w ogrodzie Eden, w Kosmosie i w czyśćcu. To nieprzypadkowa topografia, bowiem tam, gdzie człowiekopodobni mają skrzydła i żyją tysiąc lat, nie muszą się przejmować, że uciekł im pociąg.
Zapytacie
czy kupiłabym następną książę Artura
Danilczuka? Oczywiście na raty i w korzystnej cenie? Nie odpowiem na to pytanie
wprost, ale pragnę zauważyć, że dobra powieść fantasy to inwestycja lepsza od
pierwszych komiksów z Thorgalem. Warto.
Powieść do kupienia w Polsce i za granicą: thepolishbookstore.com , ksiegarniainternetowa.de , zaczytani.pl , empik.com .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz