poniedziałek, 3 lipca 2017

Kotem.

Mam  bardzo ładne uszy,
po mnie, po tobie, po nas.
Poluję sobie w tłumie,
inaczej nie umiem.
A myszy duże i małe,
zajmują się ciałem, są białe.
Nie ubrudziłem się w błocie,
bo przysiadłem  na płocie.
Wiem, czym dla psa pogarda,
to  kocia jest awangarda.

Kim jestem, gdy się nie wdzięczę?
Puchatych kłębków naręczem.
W sezamie myśli i westchnień,

sobą najbardziej jeszcze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz