Ona mieszka, on mieszka.
Tamte krzesła wnosili, a potem nimi rzucali,
a teraz jest weekend i nikt nie chrapie.
I to ma być wszystko, co dało się załatwić.
I brawo bijemy obcym,
a swoich kopiemy po nerkach,
sądząc, że draństwo to właśnie
odwaga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz