Szaleństwo.
Zostawił kubek, roztrzaskane
wspomnienia dobre i złe.
Na brzegu szafki
w przedpokoju.
Kiedy klniesz, zapominasz
że postanowione. Kluczem jest niebo.
Podwodne rafy i zgubiony szalik.
Przybysz nie ustępuje o włos.
Niepokoisz się, kiedy tak szybko się oswaja.
Ale dobrze, że w ogóle coś czujesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz