Od samego rana dziecię nie rozumie,
dlaczego taka malutka mama,
a porządki tak wielkie.
Trzaskają garnki, wiruje pralka,
a okna chwilowo pozbyły się firan.
Mama tymczasem szepcze do siebie:
Nie mówmy dzieciom, że to już wojna,
niech pobawią się jeszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz