piątek, 19 lipca 2013

Pory roku - obrazki niezniszczalne

Zasmuciłam się dziś do tego stopnia, że mam ochotę sięgnąć po warstwę nisko zalegających granatowych chmur i się nimi otulić, jak kocem przeciwdepresyjnym dobrym na chwile, kiedy czegoś ci brakuje, kiedy nudzisz się ze sobą, kiedy czas zawisł na krawędzi urwiska i już nigdy nie dowiesz się co dalej. Co robisz kiedy jesteś niezmiernie zmęczony? Kładziesz się wcześnie spać? No nie żartuj, tylko lalusie kładą się o tej porze, razem z kurami, tacy zadbani, wymuskani, pokryci cienką warstwą emulsji, czy tam kremu. Tacy wiedzą, do czego służy czapka, oraz to co pod nią, ale tylko wtedy, kiedy się opłaca. W domu rozum odwieszają na kołek i kładą się wcześnie spać. A kto obejrzy wszystkie filmy, które nakręcono z myślą o tym, żeby ludowi pracującemu osłodzić coraz krótsze wieczory, zamydlić oczy, że jest super, rozkołysać sferą ich przykrótkich marzeń, żeby koniecznie chcieli  tego, czego pragnąć powinni, a w dodatku w miarę możliwości na niezwykle korzystny kredyt. Nigdy nie kładź pieniędzy na lokatę, bo spadnie PKB.
A ja tańczę po kuchni przy radiu, balansuję na  ceramicznych płytkach, a ja nie chcę posmakować chleba z miodem, bo szyszki chmielowe jawią mi się atrakcyjniejsze, niż efekty codziennego pszczelego znoju. Szklanica w dłoń i dawaj rezygnować. Przecież życie to sztuka. Rezygnowania ze wszystkiego, z czego tylko  można, bez uszczerbku na ciele i duszy. Syndromy odganiać, szukać zwykłego proszku i zwykłego masła, kiedy na zwykły chleb już nie ma szans, bo wszystkie są sielankowe i mieszczą się w normach.
Produkty regionalne kuszą z ilustracji, a ja te ilustracje chcę wszystkie mieć w głowie, wszystkie zachować na później, każdą uczynić nieśmiertelną, niezniszczalną, nieprzemakalną, tak, żeby moi prawnukowie spojrzeli na nie i powiedzieli: patrz, jakie babcia miała piękne obrazki, niezniszczalne, niezatapialne, wieczne. Folia rozkłada się trzy tysiące lat, a Golfsztrom przesuwa się w kierunku Kanady. Będziemy mieli dużo dłuższe zimy, podczas których truskawki, pszenicę, motyle, grzyby zobaczymy tylko na obrazkach babci.
Babcia tak bardzo chciała ocalić dla nas świat, przechować wspomnienia w formie gotowej do patrzenia, kolorowej  i koniecznie niezatapialnej w śniegu, wodzie czy pyle wulkanicznym. Chociaż ten ostatni mógłby fatalnie pobrudzić obrazki naszej babci.
Także nie kładź się wcześnie spać, kiedy jesteś piekielnie zmęczony, tylko przetestuj ile jeszcze wytrzymasz oglądania obrazków, plecenia głupot na forum, oglądania pięknych historii o życiu innych, zamiast uciążliwego i kłopotliwego zastanawiania się nad sobą, tym co zrobiliśmy, czego nie zrobiliśmy, a już broń Boże, dokąd zmierzamy. Podobno najważniejsza jest droga. Ale komu by się chciało tyle chodzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz