Wieści, wiesteczki oczekiwane,
na polu, przed chałupą,
na parapecie okna.
Nie przychodzisz mi dziś na myśli,
jakby cię anihilowali,
albom zapomniała,
że to dziś właśnie
osiemnasty
lipca
roku pańskiego.
Siedzę pod lipą,
wieści, wiesteczki
nie przychodźcie,
telefony nie dzwońcie,
niech szlag
cuda techniki
i tablety jeich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz