Chciałabym być szczupłą dziennikarką,
palącą jednego papierosa za drugim,
szukającą tematu wszędzie tam,
gdzie leje się krew,
szkło lewituje w odłamkach,
a dzieci permanentnie rodzą się
w oparach skandalu.
Nosiłabym bordową garsonkę
i absolutnie nie przejmowała się
tym, co nie moje.
Niestety tak nie potrafię.
Dlatego po ukończeniu studiów dziennikarskich
nawet nie spróbowałam zatrudnić się w redakcji.
Zresztą podczas praktyk w gazecie usłyszałam,
że lepiej, żebym poszła do radia.
Fajny blog, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam zamiar zamieścić na nim wybrane, dotychczas najlepsze, moje teksty oraz nowo powstające. Także zapraszam do podczytywania :)
UsuńPozdrawiam