piątek, 28 grudnia 2012

Czwarte: szanować matkę w sobie

Nie po to zostaje się matką, żeby formalnie
odpowiadać stereotypom. Szepnęłam.

Co znaczy mniej więcej tyle, że dodatkowe
nie znaczy konieczne. Dodałam niesłyszalnie.

Czego chcesz córko? Ciebie mamo.

Rzucam się w świat dziecka, żeby poczuć się w nim
lepiej, niż we własnym.

Tam przyjaźń i spokój
są bez recepty.

3 komentarze:

  1. Dla przypomnienia trzecie jest tu: http://rosomack.wordpress.com/2012/12/12/trzecie-nie-okazywac-smutku/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się to podoba!! "Czego chcesz córko? Ciebie mamo." Powinni to powtarzać dorosłym jak mantrę.Lubie Twoją poezje!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki MrsD. Cieszę się, że lubisz moje pisanie. Dodaje mi to otuchy, kiedy wiem, że ktoś mnie czyta :)

    OdpowiedzUsuń